Kierowca pod wpływem alkoholu i bez uprawnień uszkodził zaparkowany samochód
Mieszkańców ulicy Głogowskiej, Kmicica, a nawet Wołodyjowskiego mógł w nocy obudzić pisk opon bądź głuchy odgłos wgniatanej karoserii. Okazało się, że obszar jednego miejsca parkingowego był objętościowo niewystarczający, dla kierowcy opla. Pisząc z przekąsem należałoby stwierdzić, że miejsca było na tyle mało, że samochód został zaparkowany na stojącym obok suv-ie marki bmw. Siedzący wewnątrz mężczyźni zamknęli pojazd i uciekli z miejsca zdarzenia.
Dźwięki dochodzące z parkingu przy Polkowickim Centrum Usług Zdrowotnych zainteresowały nie tylko śpiących w większości mieszkańców i miejscowych funkcjonariuszy, ale również jednego z przechodniów. Nieopodal miejsca zdarzenia w czasie wolnym od służby spacerował polkowicki policjant, który poszedł za oddalającymi się mężczyznami. Chwilę później cała trójka wróciła na miejsce uszkodzenia i zniszczenia wspomnianych samochodów.
Obaj mężczyźni znajdowali się pod wpływem zabronionych substancji. Przeprowadzone badania wykazały, że 23-latek ma w organizmie 1,4 promila alkoholu, a ponadto znajduje się pod wpływem amfetaminy i metamfetaminy. Jakby tego było mało na mężczyźnie ciążył zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Policjanci na podstawie dotychczas zgromadzonego materiału dowodowego ustalili, że to nie 23-latek kierował oplem w chwili zdarzenia, a jego o trzy lata starszy kolega. 26-latek nie posiadał uprawnień do kierowania, a alkomat po jego badaniu wykazał wartość 1,42 promila alkoholu w organizmie.
Na obecnym etapie prowadzonego postępowania 26-letni polkowiczanin usłyszał zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, za które to przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności.
asp. Przemysław Rybikowski
Oficer Prasowy
KPP w Polkowicach
tel. 600-229-096